18 kwietnia 2020

Gdzie jest papier toaletowy?

Autor: Andrzej Łodyński
Zamknij

Andrzej Łodyński

Dziennikarz, przez wiele lat pracował w BBC. Głównie zajmuje się sprawami nauki.

Jednym z bardziej zagadkowych zjawisk towarzyszących pandemii, zwłaszcza w jej początkowej fazie, była panika zakupowa, która objęła towar niemający nic wspólnego z ochroną przed koronawirusem. Z półek sklepowych na całym świecie zaczął w oszałamiającym tempie znikać… papier toaletowy.

Płyny do dezynfekcji lub maseczki? – zgoda. Żywność bądź leki – jasne, wiadomo dlaczego znikają. Ale rolki aksamitnego papieru? Niekoniecznie. Tak przynajmniej twierdzili eksperci, którzy – jakby w odpowiedzi na ten deficyt – pojawili się licznie w mediach, zarzucając nas teoriami. Jedna z bardziej osobliwych odwołuje się do twórcy psychoanalizy, Zygmunta Freuda, który twierdził, że panowanie nad czynnością ruchową jelit jest największym osiągnięciem naszego dzieciństwa, a brak papieru toaletowego jest w naszej podświadomości równoznaczny z utratą kontroli, czego panicznie się boimy.

Inni mówią o irracjonalnej skłonności do chomikowania, albo o mentalności stadnej, która każe naśladować innych, zwłaszcza kiedy widać jak wywożą ze sklepów cenny artykuł w wyładowanych po brzegi wózkach. Ekonomiści – przeciwnie, wskazują na racjonalny charakter panicznych zakupów tłumacząc, że ludzie obawiają się wzrostu cen i wolą teraz kupić na zapas niż potem płacić drożej.

Amerykański dziennikarz Will Oremus, twierdzi jednak, że istnieje dużo prostsze, bardziej przyziemne wyjaśnienie, które nie odwołuje się do psychologii, lecz do łańcuchów dostaw. Otóż firmy produkujące papier toaletowy obsługują dwa sektory, komercyjny i prywatny. Podczas epidemii, kiedy ponad trzy czwarte ludności pozostaje w izolacji w swych domach, przestano korzystać z ubikacji w biurach, fabrykach, szkołach, restauracjach, hotelach czy na lotniskach. Ludzie muszą po prostu robić większe zapasy domowe, a przemysł nie jest w stanie szybko przerzucić cennego produktu z sektora komercyjnego do prywatnego, tym bardziej, że jakość i pakowanie jest inne. Stąd właśnie braki w supermarketach.

Być może. Jakkolwiek by nie było, towar, który – podobnie jak jego przeznaczenie – pozostawał do niedawna w cieniu dyskretnych niedomówień, został teraz doceniony i zyskał swoją – krótką, miejmy nadzieję – chwilę sławy.

Posłuchaj

Posłuchaj również

7 czerwca 2025

Enhanced Games czyli Igrzyska symulowane

31 maja 2025

Jakie skutki odejścia od atomu w Hiszpanii

24 maja 2025

Jose Mujica i jego Urugwaj

-10
+10
00:00
/
00:00